Ornette Coleman, który pojawi się na warszawskim koncercie w ramach festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, to legenda freejazzu, prawdziwy innowator saksofonu i wolnomyśliciel muzyczny. Jego pierwsze improwizacje można było usłyszeć w już latach 50 i 60 tych, a wciąż stanowią pewien kanon w sztuce, inspirują kolejne rzesze eksperymentatorów i nadal dla wielu są zbyt śmiałe i kontrowersyjne.
Specjalizuje się w grze na saksofonie altowym, choć używa również trąbki oraz skrzypiec.
Urodził się w Teksasie, ale właściwą drogę muzyczną rozpoczął w Los Angeles. Jego charakterystyczne, niekonwencjonalne podejście do instrumnetu przysparzało mu bardzo często dużej dozy niechęci ze strony innych muzyków. Pierwszy skład, na jakim muzyk znalazł oparcie, współtworzył z innym wybitnym awagardzistą jazzu - Donem Cherry.
Coleman znany jest z kilku rzeczy. Po pierwsze, nagrał płytę, od tytułu której powstał nowy gatunek w jazzie - "Free jazz". Wprowadził do terminologii muzycznej i jazzowej pojęcie harmolodyczności. Oznacza ono: zniesienie podziału na instrument solowy i akompaniament, a postawienie na kolektywną improwizację oraz rezygnację z tonalności.
Saksofonista i jego muzyka wpłynęła na wielu przedstawcieli współczesnej muzyki, daleko wykraczając poza ramy gatunku, inspirując m.in. Pata Methenego czy Johna Zorna.
Jest również autorem muzyki kameralnej oraz filmowej, m.in. do filmu "Nagi Lunch" Davida Cronenberga.
Muzyk odwiedził już Polskę kilkakrotnie, podczas Jazz Jamboree w latach 1971, 1984 i 1993.
Podczas tegorocznego Warsaw Summer Jazz Days wystąpi 18 lipca w Teatrze Muzycznym "Roma", o godz. 20.00. Bilety - 140 i 200 zł |