 | | "Cały spektakl ratowali Tomasz Czerski (kazdy występ świetny), Amirita (co za wokal, styl i ruch!), Agnieszka Gerlach (obserwowałam z zapartym tchem tance na szarżach i kole), Kamila Królikowska-Pikus oraz tancerze (świetni, sprawni i zsynchronizowani). Balet często był nie do końca zsynchronizowany, pan Iwo Orłowski w każdym numerze fałszował, głos niewyrównany, ogromne braki emisyjne, tragedia po prostu. A puszyl się jak paw, przedstawiany jako wielka gwiazda. ¯enujące to było. Podobnie panowie Rafał Sadowski i Mariusz Jasko, słabo śpiewali solo, a już w duecie czy trio to byl totalny dramat. Nieczysto, nierówno i z beznadziejnym angielskim. Nawet absolutnie cudowny Tomasz Czerski nie był w stanie uratować tych tercetów, gdy pozostali dwaj byli pod dźwiękiem. Kolejna rzecz - akustyka - suche mikrofony, bez praktycznie żadnych efektów aż do połowy przedstawienia, w dodatku wokale zdecydowanie za głośno w stosunku do podkładów. Momentami uszy aż bolały. Niestety akustyk nie pomagał artystom, a wręcz przeszkadzał- wyeksponowane były wszystkie błędy emisyjne, oddechowe. Ciężko się tego słuchało. Dalej - podkłady. Program zapowiada nowe aranżacje muzyczne - tylko trudno je odnaleźć. Znakomita cześć podkładów jest zrobiona chyba na najzwyklejszym keyboardzie Casio i brzmi jak tanie midi z lat 70-tych. Tragedia!
No i choreografia - wszystkiego za dużo, w co drugim numerze na pierwszy plan wysuwały się pośladki tancerek, zle ustawionych! Dlaczego te tancerki nie zostały ustawione w jakimś porządku? Wysokie i nieco tęższe (choć nadal szczupłe), tańczą obok chudych i wyglądają przez to na grubsze. Sprawia to wrażenie jakiegoś chaosu i psuje wizerunek tych, ślicznych skąd inad, kobiet.
No i na koniec sama mademoiselle Potocka z kochankiem w walcu otwierający całe przedstawienie... cóż to było? W tle jakieś koszmarne, kiczowate i tandetne zdjęcia, znowu fotomontaż rodem z lat 80-tych, a mamy XXI wiek i taaaakie możliwości!! Pani Potocka gubiła kroki, a potem miała taka zadyszkę, ze nie mogła gości przywitać spokojnie. Jak na swoje 70 lat niezle się trzyma, ale może powinna już sobie darować te tance?
Wszystko to do obejrzenia za jakieś straszne pieniądze. Cóż, nie wybiorę się do tego teatru, chyba ze się pośmiać. Trzeba przyznać, ze ubaw miałam setny. Za takie pieniądze oczekiwałam jednak czegoś zdecydowanie lepszego!" | Karolina
24.02.2019
Ocena 2/5 |
| | "Moim zdaniem Teatr Sabat ma swoją magię. Przepiękne tancerki przykuwają wzrok, a kostiumy są wyjęte niczym z Moulin Rouge. Pióra, gorsety- dzięki nim można się poczuć niczym w Paryżu. A tu, na Foksal 16, w samym centrum Warszawy można spędzić bardzo miły wieczór. Szampan na wejściu, kolacja, niesamowite show, a później dancing. Tu nie płaci się za sam spektakl, tu płaci się za wieczór. Moim zdaniem jest to jedno z najbardziej pozytywnych miejsc w Warszawie." | Paulina
07.04.2015
Ocena 5/5 |
| | "Małgośka nie chce zejść ze sceny...ciekawe kiedy to uczyni??? kiedyś super laska, teraz baleronik :)))" | jerras
28.01.2012
Ocena 3/5 |
| | "Niestety nie mogę wystawić pozytywnej opinii i już wyjaśniam dlaczego. Otóż w kwietniu 2011 chciałam zrobić seniorom mojej rodziny prezent i zakupiłam 4 bilety na "Revia Forever". Nie muszę dodawać jak ogromna była ich radość, gdy otrzymali bilety a do "wielkiego show" odliczali dni. I stało się najgorsze, ponieważ na 2 godziny przed rozpoczęciem otrzymałam telefon z teatru, że z powodu choroby aktora spektaklu nie bedzie i zaproponowano inny termin. Skorzystałam i odebrałam nowe bilety, a seniorom było trochę przykro, ale cieszyli się, że jednak mogą w tym Show uczestniczyć. Niestety i tym razem i to na ok godzinę przed rozpoczęciem otrzymałam telefon, że z przyczyn niezależnych od teatru spektakl odwołany. Nie będę opisywała jak było przykro naszym seniorom i jak mi było przykro, że prezent był ogromnym niewypałem. Jestem ciekawa czy często się tak lekceważy klientów Teatru Sabat i czy Pani Małgorzata Potocka zamierza tę praktykę zmienić." | zawiedziona
27.12.2011
Ocena 3/5 |
| | "Super teatr to trzeba przyznać bardzo miła obsługa i pyszne jedzonko.Byliśmy z mężem na Rewii Forever coś pięknego wspaniałe kostiumy,gwiazdy sceny,choreografia wszystko na najwyższym poziomie.Jednak perłą teatru jest piękny balet.Z całą pewnością zawitam w tym wspaniałym teatrze.Ewa i Krzysztof z Jaworzna" | Ewa
05.05.2011
Ocena 5/5 |
| | "Pierwszy raz byliśmy w tym teatrze. Klasa sama w sobie. Przedstawienie, obsługa, kolacja ok.Spotkało nas jednak rozczarowanie, kiedu wróciliśmy tam, bo okazało się, że mąż niechcący zostawił leki, bardzo potrzebne zresztą. Niemiły Pan w drzwiach nawet nie pofatygował się, żeby pójść i sprawdziś, czy ktoś może znalazł dość dużą torbę z lekami Zignorował męża i był oburzony, że ktoś od niego czegoś chce.Gdyby nie to, że sama rewia super i ruda, ładna i bardzo miła kelnerka, to nie wyglądałoby to dobrze. No , ale poza tym chętnie tam wrócę jak Pani Potocka zwolni tego gbura:)" | Agnieszka
07.03.2011
Ocena 4/5 |
| | "Szczerze mówiąc, przychodzimy do tego teatru dla jednej osoby,gwiazdy,kobiety z wielką klasą,pięknej i utalentowanej,przykuwającej uwagę kobiet i mężczyzn-wyjątkowej JOLANTY MROTEK ps.dobrze,że nie gra w tej nowej premierze,to by Jej tylko zaszkodziło...(Nam się nie podobało,i nie tylko nam)Tak naprawdę to ona jedyna marnuje się w tym miejscu..." | krzysztof
16.04.2010
Ocena 4/5 |
| | "Balet Teatru Sabat, składający się z kilku wybitnie utalentowanych i olśniewająco pięknych tancerek jest rzeczywiście cudny, ale przydałoby się umieścić w programie nieco więcej przystojnych panów, żeby panie na widowni też miały jakąś rozrywkę. :) Ostatnio oglądałam spektakl "Europa razem". Szczególnie zachwycił mnie uroczy Piotrek Bajtlik, którego widziałam już wcześniej w paru musicalach i sztukach teatralnych oraz trzy tańce porywająco wykonane przez parę znakomitych solistów baletu: Joannę i Jarosława Derybowskich. " | beti
06.06.2008
Ocena 4/5 |
| | "jest to swietne miejsce gdzie możemy zabrać swoich gości zagranicznych. znów wybieramy się do Was 08 grudnia z okazji moich 50 urodzin.super atmosfera, piękny show i jeszcze na zakończenie wspaniałego wieczoru dyskoteka.3w1. czas spędzony u Was nazywamy WIECZOREM D£UGICH NÓG. jeszcze coś szczególnego dla p.Małgorzaty Potockiej (proszę jej to przekazać):kiedy na zakończenie wszyscy artyści wyszli na scenę zapytałam męża która kobieta najbardziej mu się podoba. odpowiedział-MA£GORZATA POTOCKA ! " | anna
14.10.2007
Ocena 5/5 |
| | "Wspaniałe miejsce, więcej takich powinno być w Warszawie, a tym barzdiej w całej Polsce, tylko warunek na takim poziomie jak w U P.Małgorzaty Potockiej .Gratuluje Iwona Rosłon" | iwona
10.07.2007
Ocena 3/5 |
| |
